Co najmniej sześć osób zginęło po przejściu huraganu Laura. Prędkość wiatru przekraczała 240 km/h

Co najmniej sześć osób zginęło po przejściu huraganu Laura. Ogromne zniszczenia w USA
White Lake, Luizjana, USA. Co najmniej sześć osób zginęło po przejściu huraganu Laura przez stany Teksas i Luizjana w USA. Gubernator Luizjany John Bel Edwards poinformowała, że najmłodszą ofiarą żywiołu jest 14-letnia dziewczynka. Amerykańskie media informują ponadto o poważnych stratach materialnych.

Laura uderzyła w południowe wybrzeże Stanów Zjednoczonych wiatrem wiejącym z prędkością ponad 240 km/h. Żywioł niszczył domy, przewracał drzewa i samochody. W Luizjanie i Teksasie ponad pół miliona ludzi nie miało prądu.

Gwardia Narodowa przeczesuje najbardziej zniszczone rejony w poszukiwaniu rannych i potrzebujących pomocy. Po wejściu nad ląd huragan osłabł i skręci na wschód. W weekend przejdzie nad wschodnim wybrzeżem.

W ocenie niektórych meteorologów huragan Laura to jeden z dziesięciu najsilniejszych huraganów, które przeszły nad Ameryką.