Zgłoszenie o wypadku policja otrzymała około drugiej w nocy. Funkcjonariusze na miejscu zastali koszmarny widok. Części rozbitej ciężarówki rozsypały po autostradzie w promieniu kilkudziesięciu metrów. Jej naczepa oderwała się od podwozia i leżała kilka kroków dalej. W rowie leżał zmasakrowany bus.
Jak ustaliła policja, ciężarówka jechała w kierunku granicy polsko-niemieckiej, natomiast bus w stronę Wrocławia. W zdarzeniu brał udział jeszcze trzeci pojazd, ale była to tylko delikatna “obcierka”.
“Mężczyzna kierujący dostawczym samochodem, z niewyjaśnionych na razie przyczyn, stracił panowanie nad pojazdem, przebił bariery ochronne i zjechał na przeciwległą jezdnię, najpierw ocierając się o samochód ciężarowy, a następnie uderzył czołowo w jadący za tym pojazdem bus, którym podróżowało osiem osób”