Oświadczenie Pośredniego Sądu Ludowego opublikowane na platformie mediów społecznościowych WeChat stwierdziło, że Leung został uznany winnym szpiegostwa i skazany na dożywocie, a także dożywotnio pozbawiony praw politycznych. Sąd nie ujawnił dalszych szczegółów dotyczących zarzutów postawionych Leungowi.
Reakcje ze strony Stanów Zjednoczonych są intensywne. Rzecznik ambasady USA w Pekinie potwierdził, że Departament Stanu jest świadomy doniesień, podkreślając, że bezpieczeństwo obywateli USA za granicą jest jednym z najważniejszych priorytetów. BBC skontaktowało się również z Departamentem Stanu w Waszyngtonie w celu uzyskania dodatkowych komentarzy.
Według informacji dostępnych w amerykańskich i chińskich mediach, John Shing-Wan Leung był zaangażowany w działalność chińskich organizacji kulturalnych i ekspatriantów w USA. Był szefem teksańskiego oddziału Stowarzyszenia na rzecz Pokojowego Zjednoczenia Chin (APPRC), które promuje pretensje Pekinu do Tajwanu za granicą. Przemawiał również jako przewodniczący Fundacji Wymiany Kulturalnej Leung na imprezach w Houston, a jego praca w tej fundacji wymagała częstych podróży do Chin na spotkania z urzędnikami państwowymi.
Procesy prowadzone za zamkniętymi drzwiami są powszechne w Chinach, a szczegóły dotyczące oskarżeń o szpiegostwo zwykle nie są ujawniane. Jednak surowe wyroki, takie jak dożywocie, są stosunkowo rzadkie w przypadku obcokrajowców.
Wyrok wobec Leunga prawdopodobnie jeszcze bardziej zaostrzy napięcia między Chinami a Stanami Zjednoczonymi. Relacje między tymi dwoma supermocarstwami pogorszyły się podczas administracji byłego prezydenta Donalda Trumpa, który rozpoczął wojnę handlową z Chinami w 2018 roku.