Jak ujawniły niedawne raporty, wewnętrzne służby bezpieczeństwa Orlenu ostrzegały go przed współpracą z Samerem A., biznesmenem z Libanu, podejrzanym o kontakty z organizacją Hezbollah i nielegalny handel ropą z Iranu. Obajtek miał zignorować te ostrzeżenia, co przypisuje się przyczynom finansowych strat firmy, szacowanych na 1,6 mld złotych.
Minister koordynator służb specjalnych, Tomasz Siemoniak, podkreślił, że związanych jest z Orlenem sześć toczących się śledztw, które obejmują zarzuty przekroczenia uprawnień i możliwe straty finansowe firmy. „Traktowanie tego lekko przez Daniela Obajtka bardzo mnie dziwi,” powiedział Siemoniak, dodając, że pięć z tych śledztw zostało wszczęte już po zmianie rządu.
O sytuacji Obajtka dyskutowano również na forum publicznym. Poseł Szczerba, odmówiwszy ujawnienia dokładnego miejsca pobytu byłego prezesa, zapewnił, że istotne informacje zostały już przekazane odpowiednim służbom. Podkreślił również zainteresowanie, jakie jako obywatel i parlamentarzysta ma wobec sposobów, w jakie Obajtek może odpowiedzieć na stawiane mu zarzuty.