Boeing stara się o 35 miliardów USD w obliczu przedłużającego się strajku pracowników
Boeing ogłosił plany pozyskania do 35 miliardów dolarów (26,8 miliarda funtów) nowego finansowania, aby złagodzić skutki kosztownego strajku, który trwa już drugi miesiąc. Strajk, w którym uczestniczy ponad 30 tysięcy pracowników firmy, przynosi znaczące straty finansowe, a negocjacje między firmą a związkami zawodowymi załamały się w zeszłym tygodniu.
Firma planuje zdobyć do 25 miliardów dolarów z emisji akcji i obligacji, a dodatkowe 10 miliardów ma pochodzić z pożyczek uzgodnionych z największymi bankami. W oświadczeniu Boeing podkreślił, że są to środki ostrożnościowe mające na celu zapewnienie dostępu do płynności finansowej. Reakcja rynku była pozytywna – akcje firmy wzrosły o 2,2% po ogłoszeniu tych planów.
Sytuacja finansowa Boeinga jest coraz trudniejsza. Firma zapowiedziała, że planuje zredukować zatrudnienie o około 17 tysięcy osób, z pierwszymi zwolnieniami zaplanowanymi na połowę listopada. Choć strajkujący pracownicy na razie nie są objęci tymi zwolnieniami, firma planuje obowiązkowe redukcje z możliwością otrzymania odpraw.
Koszty strajku, według analizy S&P Global, wynoszą około miliarda dolarów miesięcznie, co stwarza poważne zagrożenie dla kondycji finansowej Boeinga. Główne agencje ratingowe ostrzegły, że przedłużający się konflikt może wpłynąć na obniżenie ratingu firmy, co sprawiłoby, że przyszłe pożyczki stałyby się droższe.
We wtorek w Seattle odbył się wiec związkowców, a jednocześnie administracja Bidena wyraziła swoje zaniepokojenie sytuacją. Julie Su, pełniąca obowiązki sekretarza pracy USA, spotkała się z przedstawicielami związku zawodowego IAM oraz z kierownictwem Boeinga w celu poszukiwania rozwiązania konfliktu.
Pomimo trudnej sytuacji, firma zmaga się również z opóźnieniami w dostawach swojego modelu samolotu 777X, który ma trafić na rynek o rok później, niż planowano. Boeing ma przedstawić swoje wyniki kwartalne 23 października, co może rzucić więcej światła na skutki finansowe trwającego strajku.
Waszyngtońscy kongresmeni wezwali obie strony do intensyfikacji wysiłków na rzecz znalezienia kompromisu, który pozwoli zakończyć ten trudny dla firmy i pracowników okres.