Poważny wypadek autokaru. Trzy śmigłowce LPR lecą na miejsce
W miejscowości Makowa w powiecie przemyskim doszło do poważnego wypadku autokaru, który przewoził 28 osób. Sytuacja została zakwalifikowana jako zdarzenie masowe, a na miejsce natychmiast skierowano trzy śmigłowce Lotniczego Pogotowia Ratunkowego z Krakowa, Kielc i Sanoka. Służby ratunkowe pracują na pełnych obrotach, a los pasażerów nadal pozostaje niepewny.
Według wstępnych informacji, autokar z nieznanych przyczyn wypadł z drogi i przewrócił się. Na miejscu zdarzenia działają strażacy, policja oraz zespoły ratownictwa medycznego, które udzielają pomocy poszkodowanym. Ze względu na liczbę rannych, akcja ratunkowa została określona jako wysokiego priorytetu.
Radio Eska podało, że w pojeździe znajdowało się 28 pasażerów, jednak stan ich zdrowia na razie nie jest znany. Służby medyczne wciąż oceniają obrażenia poszkodowanych, a niektóre osoby mogą wymagać pilnego transportu do szpitali w regionie.
Akcja ratunkowa w toku
Do Makowej skierowano trzy śmigłowce Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, które mają ewakuować najciężej rannych do specjalistycznych placówek medycznych. Teren zabezpieczają liczne zastępy straży pożarnej, a funkcjonariusze policji kierują ruchem drogowym, aby umożliwić sprawną akcję ratunkową.
Makowa znajduje się w pobliżu Kalwarii Pacławskiej, znanej z sanktuarium Męki Pańskiej i Matki Bożej Kalwaryjskiej. Wypadek miał miejsce w trudno dostępnym rejonie, co dodatkowo utrudnia działania ratownicze.
Co było przyczyną wypadku?
Na ten moment nie są znane dokładne okoliczności zdarzenia. Policja oraz specjaliści od rekonstrukcji wypadków pracują nad ustaleniem przyczyny tragedii. Możliwe hipotezy to błąd kierowcy, awaria techniczna pojazdu lub trudne warunki drogowe.