Tajemniczy obiekt spadł z nieba. "Wygląda jak metalowa puszka, której nie można otworzyć, bo stanowi jeden element"
Mieszkańcy Bornego Sulinowa byli świadkami niezwykłego zdarzenia – z nieba spadł tajemniczy obiekt, który przez wiele godzin badali funkcjonariusze i specjaliści. Policja wykluczyła zagrożenie pirotechniczne, a po prześwietleniu obiektu zdecydowano o jego zabezpieczeniu i ostatecznym zniszczeniu.
Do zdarzenia doszło w nocy, gdy na teren Bornego Sulinowa spadł metalowy, walcowaty obiekt w kolorze srebrnym. Na miejsce natychmiast skierowano policjantów ze Szczecinka, którzy zabezpieczyli teren i rozpoczęli szczegółowe działania.
- Policjanci, którzy zostali zadysponowani do tego zdarzenia, nie byli w stanie określić, co to jest za przedmiot – przekazała asp. szt. Anna Matys z policji w Szczecinku.
Funkcjonariusze natychmiast przystąpili do eliminowania potencjalnych zagrożeń, w tym sprawdzania, czy obiekt może stanowić niebezpieczeństwo pirotechniczne. Specjaliści prześwietlili go specjalnym rentgenem, który nie wykazał obecności żadnych niebezpiecznych substancji.
Brak sygnatur i oznaczeń
Obiekt został przewieziony na komendę policji, gdzie poddano go dokładnym oględzinom. Jak ustaliła Wirtualna Polska, na powierzchni nie znaleziono żadnych napisów ani oznaczeń, które mogłyby wskazywać na jego pochodzenie.
- Wygląda jak metalowa puszka, której nie można otworzyć, bo stanowi jeden element – wyjaśniła rzeczniczka policji.
Co stanie się z tajemniczym obiektem?
Z uwagi na brak charakteru kryminalnego zdarzenia, sprawa została zamknięta. Policja podjęła decyzję o przekazaniu przedmiotu do magazynu materiałów dowodowych, a następnie o jego zniszczeniu.
- Dla nas działania zostały zakończone. Nie jest to zdarzenie o charakterze kryminalnym – podsumowała asp. szt. Anna Matys.