Trump grozi Iranowi: "Będzie to bombardowanie, jakiego świat nie widział". Rosną napięcia wokół programu nuklearnego
Groźby z Waszyngtonu i odpowiedź z Teheranu Prezydent USA Donald Trump ponownie zaostrzył retorykę wobec Iranu, ostrzegając, że jeśli nie dojdzie do nowego porozumienia nuklearnego, Stany Zjednoczone podejmą zdecydowane działania militarne. – "Jeśli nie będzie umowy, będzie bombardowanie. I to takie, jakiego świat jeszcze nie widział" – powiedział Trump w wywiadzie dla NBC.
Prezydent USA dodał również, że w przypadku braku porozumienia, rozważa wprowadzenie tzw. "ceł wtórnych" – ograniczeń wymierzonych w państwa handlujące irańską ropą. To element szerszej kampanii "maksymalnej presji" prowadzonej przez jego administrację.
List z ultimatum i irańska odpowiedź
W połowie marca Trump wystosował do władz Iranu list, w którym zaproponował rozpoczęcie negocjacji w sprawie nowej umowy nuklearnej. Jednocześnie zagroził, że jeśli Teheran nie podejmie rozmów w ciągu dwóch miesięcy, USA zaostrzą sankcje gospodarcze.
Irańska odpowiedź, przekazana przez pośredników z Omanu, była stanowcza: bezpośrednich negocjacji nie będzie. Prezydent Iranu Masud Pezeszkian oświadczył, że Iran nie zamyka się na rozmowy, ale wyklucza dialog oparty na jednostronnych naciskach.
– "Nie odrzucamy rozmów, ale problemem są złamane obietnice. To Amerykanie muszą odbudować zaufanie" – stwierdził Pezeszkian podczas posiedzenia rządu.
Historyczny kontekst: powrót do porozumienia z 2015 roku?
Iran, wraz z sześcioma światowymi mocarstwami, zawarł w 2015 roku porozumienie ograniczające rozwój programu nuklearnego w zamian za złagodzenie sankcji międzynarodowych. Jednak w 2018 roku, w trakcie pierwszej kadencji prezydenckiej, Donald Trump jednostronnie wycofał USA z tego układu, zarzucając mu nieskuteczność. W reakcji na to Iran zaczął stopniowo wycofywać się z własnych zobowiązań.
Od powrotu Trumpa do Białego Domu jego polityka wobec Teheranu balansuje między sankcjami gospodarczymi a sygnalizowaniem gotowości do rozmów. Mimo twardej retoryki prezydent kilkakrotnie wyrażał nadzieję na ponowne podjęcie rokowań. Jak dotąd – bezskutecznie.
Kolejne napięcie na linii USA-Iran
Ostatnie wypowiedzi Trumpa mogą ponownie zaostrzyć i tak już napiętą sytuację na Bliskim Wschodzie. Choć Iran sygnalizuje gotowość do pośrednich rozmów, oczekuje zmiany podejścia Waszyngtonu. Z kolei USA nie wykluczają ani nowych sankcji, ani opcji militarnych.
Eksperci ostrzegają, że brak porozumienia może nie tylko zniweczyć szanse na dyplomatyczne rozwiązanie kryzysu, ale także doprowadzić do kolejnej eskalacji konfliktu w regionie, który i tak znajduje się w stanie permanentnego napięcia.
Wszystko wskazuje na to, że najbliższe tygodnie będą kluczowe dla przyszłości relacji amerykańsko-irańskich – i dla bezpieczeństwa globalnego.