Ta kontrowersyjna decyzja była wynikiem kompromisu, mającego na celu uniknięcie zawieszenia działalności rządu federalnego USA.
Pomimo, że tymczasowe rozwiązanie budżetowe nie uwzględniało wsparcia w wysokości 6 miliardów dolarów dla Kijowa, Biden zapewnił, że wsparcie USA dla Ukrainy nie zostanie przerwane. „Mogę zapewnić Ukrainę, że tam dojdziemy, że uda nam się to zrobić. Chcę zapewnić naszych amerykańskich sojuszników, że możecie liczyć na nasze wsparcie” – powiedział prezydent.
Ta deklaracja pojawia się w kontekście narastającego napięcia związanego z rosyjską interwencją w Ukrainie. Od początku pełnoskalowej inwazji w lutym 2022 roku, Stany Zjednoczone dostarczyły Ukrainie wsparcie wojskowe w wysokości około 46 miliardów dolarów. Prezydent Biden wcześniej zaproponował dodatkowe 24 miliardy dolarów na wsparcie dla Kijowa.
Jednak ostatnie porozumienie budżetowe, mające zapewnić funkcjonowanie rządu USA przez kolejne 45 dni, wywołało kontrowersje. Choć liderzy Senatu obu partii wydają się zgadzać co do konieczności dalszego wsparcia dla Ukrainy, skrajnie prawicowi Republikanie w Izbie Reprezentantów wyrażają rosnący sprzeciw wobec dalszego zaangażowania w konflikt.
Taka sytuacja wywołała obawy w Kijowie oraz wśród sojuszników Ukrainy. Dyplomata UE, Josep Borrell, wyraził swoje “zaniepokojenie” decyzją Kongresu USA i podkreślił wagę konfliktu dla Europy. Prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełenski, stwierdził, że “nikt nie powinien być w stanie ‘wyłączyć odporności Ukrainy'”.
To wyzwanie budżetowe jest tylko jednym z wielu oznak rosnącego zmęczenia wojną na Zachodzie. Czas pokaże, czy USA i ich sojusznicy zdołają dostarczyć niezbędne wsparcie dla Ukrainy w jej walce o suwerenność.