Amantadyna a COVID-19.

Ponad pół miliona recept zostało wystawionych w zeszłym roku na amantadynę – wynika z danych przygotowanych przez Centrum e-Zdrowia dla “Dziennika Gazety Prawnej”. To – jak zauważa poniedziałkowy “DGP” – pięć razy więcej niż w przedpandemicznym 2019 r.

Gazeta wskazuje, że zdaniem ekspertów dowodzi to, iż substancja była stosowana w leczeniu COVID-19. Lekarzy niepokoi aż 24-krotny wzrost recept wystawionych dla dzieci. A także to, że Polacy sięgali po amantadynę mimo braku badań naukowych. Wyniki pierwszego z nich już przedstawiono.

Naukowcy sprawdzali, czy preparat pomaga pacjentom w zaawansowanym stadium choroby. Wyszło, że nie.

– W leczeniu w szpitalu pacjentów we wczesnej fazie z umiarkowanym bądź ciężkim covidem nie ma różnic między stosowaniem placebo i amantadyny – powiedział w piątek podczas konferencji prasowej prof. Adam Barczyk ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego.

Przekazał, że zwrócił się do prezesa Agencji Badań Medycznych o zaprzestanie rekrutacji pacjentów i zakończenie badania.\

Rzecznik praw pacjenta Bartłomiej Chmielowiec podał, że w świetle najnowszych informacji nie ma dowodów naukowych, które potwierdzałyby skuteczność leczenia amantadyną w przypadku pacjentów chorych na COVID-19.

Podkreślił, że “amantadyna nie jest zalecana w leczeniu COVID-19 w żadnych rekomendacjach, czy to polskich, europejskich, czy amerykańskich”