Akcja protestacyjna fizjoterapeutów i groźba głodówki

Najpierw oddają krew, następnie zamierzają zorganizować strajk włoski, a w ostateczności nie wykluczają również głodówki. W taki sposób ma przebiegać w całym kraju akcja protestacyjna fizjoterapeutów.

Tomasz Dybek, przewodniczący Zarządu Krajowego Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pracowników Fizjoterapii, zarzucił ministrowi zdrowia, że nie wywiązał się z obietnicy podwyżek m.in. dla fizjoterapeutów.

Pan minister zdrowia obiecał 21 stycznia na spotkaniu związków zawodowych, również w zespole trójstronnym, “znaczone” pieniądze dla fizjoterapeutów i nie tylko, dla innych grup zawodowych. Mamy 7 maja i dalej tych pieniędzy nie ma

podkreślił Dybek.

Zapowiedział, że od środy (8.05) fizjoterapeuci rozpoczną protest włoski, który potrwa do odwołania.

Fizjoterapeuci domagają się podwyżek w wysokości 1600 złotych. W ramach akcji protestacyjnej pięć tysięcy fizjoterapeutów – czyli co szósty w Polsce – zdecydowało się oddać krew. Przez to protestujący fizjoterapeuci nie stawili się w pracy.