Afgańscy dziennikarze pobici w talibskim areszcie za relacjonowanie protestów

Talibowie rozprawiają się z afgańskimi dziennikarzami. Dwóch z nich zostało brutalnie pobitych w areszcie po relacjonowaniu protestu w Kabulu.

Z relacji BBC wynika, że fotograf gazety “Etilaat Roz” Nematullah Naqdi i reporter Taqi Daryabi zostali zatrzymani podczas środowego protestu w Kabulu. Zabrano ich na posterunek policji, gdzie, jak twierdzą, zostali pobici pałkami, kablami elektrycznymi i biczami. Kilka godzin później zostali zwolnieni z aresztu przez talibów. Nie usłyszeli żadnych wyjaśnień.

Jeden z nich ma widoczne duże, czerwone pręgi w dolnej części pleców i na nogach, drugi – podobne ślady na ramieniu i rękach. Na zdjęciach twarze obu mężczyzn są posiniaczone i pocięte.

Poszkodowani reporterzy zostali zabrani do szpitala. Lekarze zalecili im dwutygodniowy odpoczynek.

BBC podała, że jej ekipie także uniemożliwiono filmowanie środowego protestu w Kabulu. Afgańska agencja informacyjna Tolo podała, że ​​jej kamerzysta został zatrzymany i był przetrzymywany przez talibów przez prawie trzy godziny.

Talibowie, którzy wkroczyli do Kabulu w połowie sierpnia i tworzą obecnie rząd, składali obietnice, że pozwolą mediom działać i że będą szanować prawa człowieka. Jednak przypadki nadużyć, odkąd doszli do władzy, wzbudzają wątpliwości co do szczerości zapowiedzi.