– Widzimy te rozterki mieszkańców. Słyszymy głosy, że ten stary piec, ten kopciuch ma możliwość spalenia nie tylko węgla. Jest wiedza, że ceny źródeł ogrzewania będą rosnąć i powoduje to, że mieszkańcy wolą zatrzymać się w podjęciu decyzji – przyznaje Magdalena Żmuda, dyrektor Wydziału Kształtowania i Ochrony Środowiska UMP.
W programie Kawka Bis przy takim połączeniu można liczyć na 20 tysięcy złotych dofinansowania. W przypadku samej pompy ciepła jest to 15 tysięcy złotych. 12 tysięcy można dostać na wymianę na ogrzewanie gazowe. Przez pół roku w tegorocznej edycji programu poznaniacy złożyli blisko 600 wniosków na kwotę ponad 8 milionów złotych. Pieniędzy więc nie zabraknie i wszyscy chętni dofinansowanie powinni otrzymać. Wnioski można składać w urzędzie, pocztą oraz przez internet.
15 milionów zł na likwidację „kopciuchów” w Poznaniu. Mieszkańcy jednak mają wątpliwości w obliczu inflacji
Poznań w tym roku przeznaczył na likwidację „kopciuchów” 15 milionów złotych. Wnioski w programie Kawka Bis można składać do 1 sierpnia. Inwestycję trzeba zakończyć do końca października. Można uzyskać dofinansowanie np. na pompę ciepła. Wśród poznaniaków pojawiają się jednak wątpliwości, czy warto wymienić instalację w związku z dopłatami do węgla i rosnącymi cenami gazu.
