12-latek zaginął w lesie i spędził tam noc.

12-latek spędził całą noc w lesie, po tym jak zaginął w lesie w okolicach Żytomierza. Zanim się zagubił, chłopiec próbował dostać się do swojego ojca, który prowadził wycinkę drzewa. Nie znalazł go jednak i zabłądził.

W akcje poszukiwawczą zaangażowano policjantów, leśników oraz mieszkańców. Ostatecznie chłopiec sam odnalazł drogę powrotną i został odnaleziony rankiem następnego dnia. Jak mówił, widział wcześniej ludzi, którzy go szukali, ale bał się do nich wyjść. Temperatura w nocy spadła do -7 stopni Celsjusza, jednak chłopcu nic się nie stało.