ŚwiatŻona ofiary katastrofy historycznego bombowca opowiada o tragedii
Żona ofiary katastrofy historycznego bombowca opowiada o tragedii
Co najmniej siedem osób zginęło w katastrofie bombowca B-17 z czasów drugiej wojny światowej. Czterosilnikowy amerykański bombowiec, nazywany “latająca fortecą”, uderzył w budynek serwisowy na międzynarodowym lotnisku Bradley w Stanach Zjednoczonych. Żona jednej z ofiar opowiada o tym, jak tragiczny lot wyglądał z dołu.
Świadkowie relacjonowali, że z jednego silnika wydobywał się dym. Potem widzieli, jak samolot próbował awaryjnie wylądować. Usłyszeli głośny huk i zobaczyli wzbijający się słup dymu.
Jej mąż, Robert Riddell, z zawodu był analitykiem, prywatnie pasjonował się militariami i historią drugiej wojny światowej. Wielokrotnie odwiedzał historyczne miejsca, m.in. Pearl Harbor. Zginął w wieku 59-lat.