Zmarł brytyjski aktor Tom Wilkinson w wieku 75 lat.
Brytyjski aktor Tom Wilkinson, znany z ról w takich filmach jak “The Full Monty”, “Zakochany Szekspir” i “Najlepszy egzotyczny hotel Marigold”, zmarł w wieku 75 lat. Wilkinson, laureat nagrody Bafta za swój występ w filmie “The Full Monty” z 1997 roku, był cenioną postacią w branży filmowej, znany ze swojej wszechstronności i talentu aktorskiego.
Aktor, który w swojej karierze otrzymał sześć nominacji do nagrody Bafta i dwie nominacje do Oscara, zmarł nagle w swoim domu, otoczony rodziną. Wilkinson, pochodzący z Leeds, rozpoczął swoją karierę w wieku 18 lat i szybko zyskał uznanie jako wybitny aktor charakterystyczny.
W swoim dorobku miał ponad 130 ról filmowych i telewizyjnych, w tym w dramatach historycznych takich jak “Rozważna i romantyczna” oraz “Bella”, jak i w filmach akcji, w tym “Godziny szczytu” czy “RocknRolla”. Był także doceniany za swoją rolę w miniserialu “John Adams” jako Benjamin Franklin, za którą otrzymał nagrodę Emmy, oraz za rolę ojca Johna F. Kennedy’ego w filmie “The Kennedys”.
George Clooney, który wystąpił razem z Wilkinsonem w thrillerze “Michael Clayton”, wychwalał aktora jako “uosobienie elegancji” i podkreślał jego wpływ na innych aktorów i jakość projektów, w których brał udział.
Jego śmierć została potwierdzona przez rodzinę w oświadczeniu wydanym przez jego agenta. Wilkinson był uznawany za jednego z najlepszych aktorów nie tylko swojego pokolenia, ale wszystkich czasów, co podkreślali koledzy po fachu, tacy jak Robert Carlyle czy Phil Davis.
Jego kariera była bogata i różnorodna, obejmująca zarówno ważne role w filmach niezależnych, jak i główne role w produkcjach hollywoodzkich. Wilkinson był znany z umiejętności wcielania się w różnorodne postaci, od skomplikowanych postaci historycznych po role w filmach akcji i dramatach.
Poza ekranem aktor był znany z prostego i skromnego stylu życia, unikając medialnego rozgłosu i ciesząc się życiem poza światłem reflektorów. W 2005 roku został odznaczony Orderem Imperium Brytyjskiego za swoje zasługi dla dramatu.
Śmierć Toma Wilkinsona stanowi wielką stratę dla świata filmu i teatru, pozostawiając po sobie dziedzictwo niezapomnianych ról i głębokiego wpływu na branżę filmową.