Zawiesiła dyrektora, bo ukarał uczennicę za awatar Strajku Kobiet. Wiceprezydent Łodzi przesłuchiwana w prokuraturze
Małgorzata Moskwa-Wodnicka, wiceprezydent Łodzi odpowiedzialna za edukację, została wezwana do prokuratury w charakterze świadka. Śledczy – po zawiadomieniu Ministerstwa Edukacji i Nauki – sprawdzają, czy mogła się ona dopuścić przekroczenia uprawnień. Chodzi o zawieszenie przez władze miasta dyrektora XXXIV LO, który ścigał uczniów za używanie symbolu błyskawicy ze Strajku Kobiet.
– Gdybym miała drugi raz podjąć taką decyzję (o zawieszeniu dyrektora – red.), tak samo bym postąpiła. Dyrektor XXXIV w sposób rażący przekroczył swoje uprawnienia: nie mógł przyjąć regulaminu szkoły, bo taki regulamin mogła przyjąć rada pedagogiczna poprzez statut szkoły – podkreśliła wiceprezydent Łodzi przed prokuraturą.
Zaznaczyła, że dyrektor miał uchybić konstytucyjnego prawa do wolności:
– Uczniowie mają prawo wyrażać swoje poglądy – podkreśliła Moskwa-Wodnicka.