Zanieczyszczone powietrze w Skawinie. Powołano sztab kryzysowy

Burmistrz małopolskiej Skawiny powołał sztab kryzysowy, bo w mieście od kilku dni notuje się rekordowy poziom zanieczyszczenia powietrza. Na urządzeniu do badania jego jakości zabrakło skali. Mieszkańcy alarmują, że muszą zamykać okna i o fetor obwiniają pobliskie zakłady. Sytuację bada Inspektorat Ochrony Środowiska. Mieszkańcy o swoich obawach rozmawiali z władzami miasta.

Skawina jest znana z zanieczyszczeń przemysłowych jeszcze z dawien dawna, z działalności już nieistniejącej huty aluminium – zauważa Tomasz Ożóg, zastępca burmistrza Skawiny. – Mamy bardzo dużo zgłoszeń od mieszkańców: że śmierdzi, że wydobywają się rożne dziwne dymy i tak dalej

dodaje.

Uczestnicy spotkania z burmistrzem podkreślali, chcą dać mu dać mandat społeczny, by mógł zwrócić się do o pomoc do rządu.

Są sugestie żeby wojsko pomogło, bo inspektorat ochrony środowiska nie jest w stanie pomóc

powiedział jeden z mieszkańców.

Czujemy smród, odór, często jest to coś takiego, jakby się topił jakiś plastik. Trudno mi powiedzieć co to jest. Trzeba zamykać okna

dodała inna mieszkanka Skawiny.