Z garażu wynieśli dwóch nastolatków, reanimacja trwała ponad godzinę. Nie udało się ich uratować

W gminie Drelów doszło do tragedii. Nie żyją 18-latek i 19-latek. Ze wstępnych ustaleń wynika, że prawdopodobnie zatruli się spalinami samochodowymi. Mężczyźni przebywali w garażu, naprawiali tam auto.

– Członek rodziny powiadomił służby, a także otworzył garaż, wyłączył samochód i wyniósł te osoby na zewnątrz. Razem z drugą osobą zaczęli prowadzić resuscytację. Następnie strażacy i medycy prowadzili również resuscytację przyrządowo. Niestety się nie udało i stwierdzono zgon – powiedział st. bryg. Artur Tomczuk ze straży pożarnej w Białej Podlaskiej.

Zdaniem policji, pierwsze dowody wskazują, że w sprawę nie były zaangażowane osoby trzecie.