Wyzwanie edukacyjne w Niemczech. Dzieci mieszkające w Hamburgu nie mówią po niemiecku.

Hamburg stoi przed edukacyjnym wyzwaniem, gdyż najnowsze dane za rok szkolny 2021/22 pokazują znaczący wzrost liczby uczniów pochodzenia migracyjnego oraz tych, którzy w domu nie używają języka niemieckiego.

Jak informuje “Hamburger Abendblatt”, w hamburskich szkołach podstawowych odsetek uczniów z tłem migracyjnym osiągnął poziom 50,9%, a co drugi uczeń w klasach pierwszych wychowuje się w środowisku, gdzie język niemiecki nie jest językiem dominującym.

To wyzwanie jest szczególnie widoczne w kontekście wskaźnika uczniów nieposługujących się językiem niemieckim w domu, który wzrósł do 28,8%. Porównując z rokiem szkolnym 2013/14, kiedy wskaźnik ten wynosił 21,7%, obserwuje się wyraźną tendencję wzrostową.

Senator ds. edukacji w Hamburgu, Ties Rabe, podkreśla, że znajomość języka niemieckiego jest kluczowa dla sukcesu szkolnego. Dlatego też władze miejskie intensyfikują wysiłki w zakresie wsparcia językowego. Program wsparcia, działający od 15 lat, obejmuje obowiązkowe testy językowe dla dzieci w wieku 4,5 roku oraz ukierunkowane wsparcie językowe w przedszkolach dla tych, którzy mają z tym trudności.

Dodatkowo, dla uczniów migrantów tworzone są specjalne klasy przygotowawcze, które po roku nauki umożliwiają im przejście do regularnych klas, gdzie otrzymują dalsze wsparcie. W Hamburgu funkcjonuje obecnie prawie 150 takich klas przygotowawczych, co świadczy o rozmiarze i skali wyzwania edukacyjnego, przed którym stoi miasto.

Ten wzrost odsetka uczniów z różnorodnym tłem kulturowym i językowym w szkołach hamburskich nie tylko świadczy o zmieniającej się demografii miasta, ale również stawia przed systemem edukacyjnym zadanie dostosowania metod nauczania i wsparcia, aby zapewnić wszystkim uczniom równe szanse na sukces edukacyjny.