Polityka“Wydaliśmy na to kupę kasy z publicznych pieniędzy”. Opozycja krytykuje podkomisję smoleńską za brak wyników, a politycy PiS twierdzą, że trzeba poczekać

“Wydaliśmy na to kupę kasy z publicznych pieniędzy”. Opozycja krytykuje podkomisję smoleńską za brak wyników, a politycy PiS twierdzą, że trzeba poczekać

Posłowie PO zapowiedzieli złożenie wniosku o pilne zwołanie posiedzenia sejmowej komisji obrony narodowej w sprawie wyników pracy podkomisji smoleńskiej.

“Wydaliśmy na to kupę kasy z publicznych pieniędzy”. Opozycja krytykuje podkomisję smoleńską za brak wyników, a politycy PiS twierdzą, że trzeba poczekać

– Komisja to dojna krowa – ocenił Cezary Tomczyk z PO.
Podkomisję smoleńską skrytykowała również przewodnicząca Nowoczesnej, Katarzyna Lubnauer.
– Wydaliśmy na to kupę kasy z publicznych pieniędzy – stwierdziła Lubnauer. Zdaniem przewodniczącej Nowoczesnej, podkomisja smoleńska grała na czas, który się skończył, ponieważ zbliża się ostatnia miesięcznica.
– Powinniśmy się już przyzwyczaić, że wszystko co powie Antoni Macierewicz, to jest raczej fake news niż prawda – kpiła Lubnauer.

Jan Mosiński z PiS stwierdził, że nie jest ważne to, kiedy pojawi się raport.
– Ważne żeby był mocny – uważa Mosiński.

Rzeczniczka PiS Beata Mazurek odmówiła komentarza na temat „informacji medialnych”.
– Nie będę atmosfery podgrzewać. Poczekajmy na to, co będzie w kwietniu. Wczorajsza wypowiedź Antoniego Macierewicza była jednoznaczna. Do kwietnia niedaleko, zobaczymy, kto ma rację – powiedziała Mazurek.

W październiku 2017 roku Jarosław Kaczyński zapowiedział, że w ósmą rocznicę katastrofy smoleńskiej pojawią się „ostateczne raporty”. Natomiast Antoni Macierewicz obiecywał raport na wiosnę. Zmienił jednak zdanie i stwierdził, że ostateczne raporty to „medialna kreacja”.

Wybrane dla Ciebie