W Pile zginął spadochroniarz. Z niewyjaśnionych przyczyn jego spadochron się nie otworzył
50-letni instruktor spadochroniarstwa nie żyje po upadku na ziemię z wysokości 2000 metrów. Do tragedii doszło na terenie Piły. Jak podaje policja, z niewyjaśnionych przyczyn mężczyzna nie otworzył spadochronu.