Myśliwemu zarzuca się o “umyślne narażenie Emilii Kaczorowskiej na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu”.
– Do tej pory odczuwam skutki zdrowotne i będzie mnie boleć. Lekarze powiedzieli, że mam się przyzwyczaić do bólu – powiedziała Kaczorowska.
Śledczy uważają, że mężczyzna polował bez uprawnień.
Obrońca Andrzeja W. Wiesław Breliński przekazał, że klient nie zaprzecza, że oddał strzał.
– Natomiast to, co się działo dalej z kulą, to pytanie, na które udzieli odpowiedzi wyrok sądowy – powiedział.