W Katowicach rozpoczął się proces Dariusza N., oskarżonego o zabójstwo piłkarza GKS. Grozi mu dożywocie

W Sądzie Okręgowym w Katowicach rozpoczął się proces Dariusza N., który jest oskarżony o śmiertelne ugodzenie nożem 19-letniego Dominika, piłkarza GKS-u Katowice, i usiłowanie zabójstwa jego ojca. Zajście miało miejsce w sierpniu 2016 roku. Oskarżonemu grozi dożywocie.

 Biorąc udział w bójce zabił Dominika zadając 2 ciosy nożem w klatkę piersiową, które to rany skutkowały uszkodzeniem serca i wątroby z następowym krwotokiem, a następnie śmiercią pokrzywdzonego. Biorący udział w bójce działające w zamiarze popełnienia czynu zabronionego, polegającego na pozbawieniu życia Rafała, zadając ciosy nożem spowodował u niego cztery rany cięte, które to obrażenia spowodowały rozstrój zdrowia na okres do siedmiu dni, czym bezpośrednio zmierzał do dokonania zabójstwa

odczytał prokurator Michał Bimkiewicz.

Po odczytaniu przez prokuratora zarzutów, Dariusz N. nie przyznał się do popełnienia wymienionych czynów. Chciał składać zeznania i odpowiadał na pytania sądu.

– Dariusz N. nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów i skorzystał z prawa do składania wyjaśnień. W swoich wyjaśnieniach zakwestionował rzetelność i wiarygodność zebranych przeciwko sobie dowodów. Akt oskarżenia oraz zebrany w toku postępowania przygotowawczego materiał dowodowy – zdaniem prokuratury – w sposób kategoryczny wskazuje na winę i sprawstwo oskarżonego – wyjaśnił prokurator Bimkiewicz.

– Nowością dla nas jest treść wyjaśnień oskarżonego. Teraz będziemy musieli też się z tą treścią skonfrontować i ustalić dalsze nasze wnioski dowodowe. Bo jest odmienna od tej, którą przedstawiał dotychczas – powiedziała Agnieszka Jaśkiewicz, obrońca oskarżonego.

– Naprowadził oskarżony na nowe okoliczności dzisiaj. Ma pełne prawo do przedstawienia wersji tak, jak on uważa za zasadną. Czy prawdziwa? Nie do nas należy ocena. Niemniej warto będzie się do niej odnieść – wyjaśnił Michał Gorzowski, obrońca oskarżonego.