Ukraina twierdzi, że troje dzieci zginęło w rosyjskim ataku dronów na Charków

Co najmniej siedem osób zginęło w nocnym ataku rosyjskich dronów na północno-wschodnie miasto Charków na Ukrainie, twierdzi szef obwodu.

 

Oleh Syniehubov twierdzi, że wśród ofiar było niemowlę i dwójka dzieci w wieku czterech i siedmiu lat.

Zdjęcia z miasta niedaleko granicy z Rosją pokazują kilka domów płonących po uderzeniu w stację benzynową.

Według doniesień, w oddzielnym ataku rosyjskiego drona w Odessie na południu Ukrainy jedna osoba została ranna.

Burmistrz Charkowa Ihor Teriechow powiedział z wyraźnym wzruszeniem, że „rosyjski agresor rujnuje nasze miasto”.

Ale zwyciężymy. Zwyciężymy” – oznajmił w wiadomości wideo z miejsca rosyjskiego ataku.

Dodał, że spalono 14 domów.

Wojsko rosyjskie nie skomentowało publicznie doniesień o atakach.

Prezydent Rosji Władimir Putin rozpoczął inwazję na Ukrainę na pełną skalę w lutym 2022 r.