Tyson Fury w sobotę skrzyżuje rękawice z Francesco Pianetą. “Zamierzam wyjść na ring i roznieść go na kawałki. Zrobię z niego włoską kiełbasę!”

W sobotę (18 sierpnia) w Belfaście Tyson Fury zmierzy się z Francesco Pianetą. Brytyjski pięściarz jest niepokonany na zawodowych ringach. – Zamierzam więc stać się pięciokrotnym mistrzem świata w wadze ciężkiej bez przegranej walki. To jest mój cel. Jeżeli nie pokonam Pianety, do niczego nie dojdę. To przecież nie jest walka o tytuł mistrzowski. To sportowa walka, a Francesco Pianeta jest niebezpiecznym przeciwnikiem. Zamierzam wyjść na ring i roznieść go na kawałki. Zrobię z niego włoską kiełbasę i to wszystko. To będą klopsy na ostro! – zapowiedział 30-latek.

W 2015 roku Tyson Fury pokonał Władimira Kliczkę i został sensacyjnym mistrzem świata trzech federacji: WBA, IBF i WBO. Musiał jednak oddać pasy z powodu braku aktywności. Na ring powrócił w czerwcu tego roku i wygrał z Seferem Seferim.

Francesco Pianeta urodził się we Włoszech, ale reprezentuje Niemcy. Dwukrotnie walczył o pas mistrza świata, ale przegrał oba pojedynki – w 2013 roku z Władimirem Kliczką i w 2015 roku z Rusłanem Czagajewem. 33-latek był m.in. mistrzem Europy.