Tusk o wygranej prawicy we Włoszech: Salvini i Meloni ograniczyli antyunijną retorykę, ale to nie oznacza końca kłopotów

We włoskim politycznym establishmencie przekonanie, że trzeba wspierać Ukrainę, było do niedawna rzadkością – zauważył Donald Tusk, nawiązując do wyniku niedzielnych (25.09) wyborów parlamentarnych we Włoszech. Zdaniem lidera PO fakt, że zwyciężyło w nich uchodzące za skrajnie prawicowe ugrupowanie Bracia Włosi, które zapewne stworzy koalicję z otwarcie proputinowską Ligą Matteo Salviniego, nie pozwala jednoznacznie przesądzić, jak radykalnie zmieni się polityka Włoch wobec NATO, Unii Europejskiej i Ukrainy.

Tusk podkreślił, że szefowa Braci Włochów Giorgia Meloni, która zapewne obejmie tekę premiera, ostatnio zdecydowanie złagodziła antyunijną i antynatowską retorykę. – To nie jest rzadkie zjawisko, że radykalni politycy, mając w perspektywie wzięcie odpowiedzialności za władzę, szukają zbliżenia ze środkiem sceny politycznej – ocenił Tusk.