Trwa badanie przyczyny wybuchu gazu w kamienicy w Bytomiu

Trwa badanie przyczyny wybuchu gazu, do którego doszło w sobotę (6.07) w kamienicy w Bytomiu. Przeszukano wszystkie pomieszczenia budynku. W wyniku eksplozji gazu zginęła kobieta i dwójka dzieci. Ranne zostały cztery inne osoby. Najcięższych obrażeń, doznała kobieta, przechodząca ulicą w chwili wybuchu. Siła eksplozji była tak duża, że w sąsiednich budynkach popękały szyby. Okoliczności zdarzenia ustalają policjanci pod nadzorem prokuratury. Prawdopodobnie już dziś część mieszkańców będzie mogła wrócić do swoich mieszkań.

Zostały przeszukane pomieszczenia, również te w których doszło do wybuchu. Nie znaleźliśmy tam innych osób, więc bilans zamyka się na trzech ofiarach, niestety śmiertelnych. Wszystkie znaki wskazują, że to był wybuch, który był spowodowany taką a nie inną eksplozją. Co do źródła, to będzie to oceniane przez rzeczoznawców. To co jednak obserwujemy, to wskazuje, że to był wybuch

wyjaśnił Jacek Kleszczewski ze straży pożarnej w Katowicach.

Część lokatorów zdecydowała się przyjąć propozycję zamieszkania w hostelu bądź mieszkaniach przygotowanych przez samorząd. Część lokatorów zdecydowała się zamieszkać u najbliższych. Została oczywiście przygotowana opieka psychologiczna, wyżywienie. Także ze strony socjolano-bytowe lokatorzy są zabezpieczeni

wyjaśnił wojewoda śląski, Jarosław Wieczorek.