Przez cztery godziny policjanci z Wrocławia szukali ośmiolatka. Chłopiec, który był pod opieką babci, odjechał na hulajnodze. Cały i zdrowy odnalazł się kilka godzin później. Kilkanaście kilometrów od miejsca, w którym zaginął.
Przez cztery godziny policjanci z Wrocławia szukali ośmiolatka. Chłopiec, który był pod opieką babci, odjechał na hulajnodze. Cały i zdrowy odnalazł się kilka godzin później. Kilkanaście kilometrów od miejsca, w którym zaginął.