W niedzielę tysiące ludzi przemaszerowało przez Paryż, aby domagać się negocjacji pokojowych w konflikcie na Ukrainie oraz zaprzestania dostaw broni do tego kraju.
protest-we-francji
Francuscy piekarze, właściciele restauracji i rzemieślnicy maszerowali ulicami Paryża między Place de la Nation a Ministerstwem Gospodarki z powodu rosnących kosztów energii.
Około tysiąca motocyklistów przyjechało do Lyonu, by protestować przeciwko zmianom w przepisach ruchu drogowego.
260 osób zostało rannych, a prawie 1000 zatrzymanych po kolejnych protestach we Francji. W całym kraju na ulice wyszło 125 tysięcy "żółtych kamizelek", w samym Paryżu - 10 tysięcy. Doszło do zamieszek. Funkcjonariusze użyli gazu łzawiącego i armatek wodnych.