- Spotkałem się - to niezapowiedziane spotkanie, ale miłe - z panią poseł Moniką Pawłowską. Pani poseł doręczyła mi osobiście pismo, w którym poinformowała o zgodzie na objęcie mandatu poselskiego. Sprawdziliśmy wszystko pod względem formalnym, wydałem postanowienie o wstąpieniu Moniki Pawłowskiej na to wolne poselskie miejsce.