Zakończył się pierwszy etap akcji poszukiwawczej po katastrofie w kopalni Pniówek. Jej celem jest wydostanie ciał siedmiu górników i ratowników, którzy zginęli na skutek wybuchu metanu, do którego doszło w kwietniu ubiegłego roku.
kopalnia-pniowek
Gdy doszło do katastrofy w kopalni Pniówek i zaczęła się akcja ratownicza, żony ratowników górniczych - jak opowiadały w rozmowie z Małgorzatą Marczok, reporterką TVN24 - musiały dowiadywać się z telewizji, co się dzieje. Chcą wiedzieć, czy ktoś ponosi odpowiedzialność za katastrofę. Według związkowców, na dole nikogo nie powinno wtedy...
Ostatni z górników został przetransportowany na powierzchnię. Po czterech dobach akcji ratowniczej zakończyła się akcja poszukiwawcza w kopalni Borynia-Zofiówka Ruch Zofiówka. W wyniku wstrząsu zginęło 10 górników, trzech z nich to pracownicy firmy zewnętrznej - Zakładu Odmetanowania Kopalń - przekazała dzisiaj rano Jastrzębska Spółka Węglowa.
Kolejny górnik, poszkodowany w wybuchu metanu w kopalni Pniówek w Pawłowicach, zmarł we wtorek w Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich. Wcześniej zmarło tam dwóch innych pacjentów, poszkodowanych na Pniówku. Łączna liczba ofiar śmiertelnych tej katastrofy wzrosła do siedmiu.
W niedziele wieczorek zmarł 31-letni górnik z kopalni Pniówek w Pawłowicach, leczony w Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich -poinformowała ta placówka.
Prezes Jastrzębskiej Spółki Węglowej poinformował, że sytuacja w kopalni Pniówek, gdzie doszło do kilku wybuchów metanu, się stabilizuje.
Jak poinformował wiceprezes Jastrzębskiej Spółki Węglowej ds. technicznych i operacyjnych Edward Paździorko, w kopalni Borynia-Zofiówka w sobotę o godz. 3.40 wystąpił wstrząs wysokoenergetyczny, który wyzwolił też duże ilości metanu.
Wyższy Urząd Górniczy poinformował, że w kopalni Pniówek doszło do kolejnego wybuchu. Ranni zostali ratownicy. - Na teren kopalni wjechało osiem karetek pogotowia. Przed momentem lądował tutaj śmigłowiec LPR.
W kopalni Pniówek w dalszym ciągu trwa akcja ratunkowa. Pod ziemią wciąż znajduje się siedmiu górników, nie wiadomo czy żyją. Przed kopalnią gromadzą się ludzie, którzy przynoszą kwiaty i modlą się o zdrowie poszukiwanych.
Wybuch i pożar w kopalni Pniówek w Pawłowicach zabił cztery osoby. Siedem osób jest wciąż poszukiwanych, ponad 20 rannych, wielu ciężko poparzonych. Prokuratura Okręgowa w Gliwicach wszczęła w środę śledztwo w sprawie nieumyślnego sprowadzenia zdarzenia zagrażającego życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach w postaci wybuchu, które...