Ojciec Rydzyk, znany ze swojej krytycznej postawy wobec wielu aspektów polityki Unii Europejskiej, utrzymuje spójność swoich przekonań również w praktyce biznesowej. Jego kawiarnia, położona na obrzeżach Torunia, stała się miejscem znanym nie tylko lokalnie, ale również wśród internautów, w tym tiktokerów. Ciekawość turystów i mieszkańców przyciąga nie tylko specyficzna atmosfera miejsca, ale również przystępne ceny – za dwa obiady i kawę należy zapłacić tylko 74 zł.
Zdarza się, że goście próbują zapłacić w euro, jednak jak relacjonuje reporter “Super Expressu”, obsługa kawiarni konsekwentnie odrzuca taką formę płatności. Dopiero wyjątkowe sytuacje i uporczywość klientów skłaniają personel do ustępstw. W jednym z takich przypadków dziennikarz, chcąc zamknąć rachunek kwotą 70 zł i brakującymi kilkoma euro, musiał przekonać obsługę do przyjęcia wspólnotowej waluty.
Ta sytuacja rzuca światło na szersze spektrum problemów związanych z działalnością ojca Rydzyka – z jednej strony apeluje on o wsparcie finansowe, z drugiej zaś odrzuca walutę, która jest powszechnie akceptowana w wielu krajach Unii Europejskiej. Jak podkreślają eksperci, takie podejście może być odzwierciedleniem jego ogólnego stosunku do Unii Europejskiej, co może wpływać na decyzje biznesowe i finansowe prowadzonych przez niego instytucji.
Mimo tych kontrowersji, goście kawiarni są zadowoleni z jakości serwowanych posiłków, choć mogą poczuć pewien niedosyt, gdy na przykład zabraknie popularnych kremówek. Jak zauważają klienci, alternatywa w postaci napoleonki, choć smaczna, nie zawsze może zaspokoić oczekiwania.
Tadeusz Rydzyk, mimo wyzwań finansowych i ograniczeń związanych z przyjmowaniem euro, pozostaje jedną z najbardziej rozpoznawalnych postaci w polskim życiu publicznym, prowokując do refleksji nad relacją między ideologią a ekonomią w działalności społecznej i biznesowej.