Szef Disneya ogłasza nową erę po redukcji zatrudnienia

Bob Iger, szef Disneya, z dumą ogłosił inwestorom nową erę rozwoju firmy po okresie bolesnej redukcji zatrudnienia i restrukturyzacji. W rozmowie z inwestorami wyraził przekonanie, że firma wkracza teraz w fazę budowania, a jego optymizm opiera się na oszczędnościach oraz wzroście w różnych obszarach działalności.

Disney, globalny gigant rozrywki, przez ostatni rok zmagał się z problemami związanymi ze spadkiem tradycyjnych działań telewizyjnych i filmowych. W ubiegłym roku zarząd firmy niespodziewanie odwołał Boba Igera z emerytury, przywracając go na stanowisko dyrektora generalnego. Decyzja ta została podjęta w odpowiedzi na duże straty poniesione przez firmę w związku z działalnością streamingową, zwłaszcza platformą Disney+.

Cena akcji Disneya spadła o ponad połowę od szczytu w 2021 roku, co stanowiło powód niezadowolenia inwestorów aktywistów, którzy oczekiwali poprawy sytuacji. Jednak firma twierdzi, że jej działalność związana z streamingiem zaczyna przynosić zyski. Podstawowa oferta przesyłania strumieniowego, nie wliczając Hotstar w Indiach, przyciągnęła prawie 7 milionów abonentów w ciągu trzech miesięcy zakończonych we wrześniu. Przyczyniły się do tego takie filmy jak “Strażnicy Galaktyki 3”, “Mała Syrenka” i “Żywiołak”, które przyciągnęły widzów na platformę.

Te niespodziewanie duże zyski pomogły zmniejszyć straty operacyjne do 420 milionów dolarów w porównaniu z ponad 1,4 miliarda dolarów w tym samym okresie w roku poprzednim. Disney podejmuje również kroki mające na celu ulepszenie swojej oferty online, w tym platformy sportowej ESPN+.

Niedawno ogłoszono plany zakupu trzeciej platformy Hulu, która jeszcze nie była w posiadaniu Disneya i oferuje materiały dla ogółu odbiorców, nie tylko dla rodzin i dzieci. Bob Iger poinformował, że firma wkrótce uruchomi wersję próbną, która połączy treści z Hulu i Disney+. To daje Disneyowi silną pozycję w pozyskiwaniu subskrybentów, zaangażowaniu i generowaniu przychodów z subskrypcji oraz reklam.

Firma skupiła się również na produkcji mniejszej liczby, ale wyższej jakości tytułów, co ma pomóc zwiększyć zyski i popularność. W ciągu najbliższego roku Disney planuje wydać 25 miliardów dolarów na treści, z czego 40% zostanie przeznaczone na zakup praw sportowych, co stanowi mniejszy budżet o 2 miliardy dolarów w porównaniu z rokiem bieżącym.

Warto dodać, że przychody firmy wzrosły o 5% w ciągu trzech miesięcy zakończonych we wrześniu, osiągając 21,2 miliarda dolarów. Całoroczny obrót spółki zakończony 30 września wzrósł o 7%. Disney odnotował zysk w kwartale w wysokości 264 milionów dolarów i prawie 2,4 miliarda dolarów za cały rok.

Mimo że Disney odnotowuje postęp i poprawę sytuacji, przed nim wciąż stoją wyzwania. Jednak zdaniem analityków, wyniki te pozwalają Bobowi Igerowi na oddech i kontynuowanie procesu budowania firmy w nowej erze.