Obrońca przekonywał, że jego klient szczerze żałuje swojego czynu.
Mężczyźnie grozi do 10 lat pozbawienia wolności.
Przed sądem w Stargardzie ruszył proces Damiana M., który rok temu, podczas nielegalnych pokazów kontrolowanego driftu wypadł z drogi i wjechał w tłum ludzi. Osiem osób zostało rannych, w tym dwie poważnie. Według prokuratury, 18-letni wówczas kierowca celowo pozbawił swój samochód zabezpieczeń antypoślizgowych.
Obrońca przekonywał, że jego klient szczerze żałuje swojego czynu.
Mężczyźnie grozi do 10 lat pozbawienia wolności.