Shakira zawiera ugodę z hiszpańską Prokuraturą w sprawie podatkowej.

W przeddzień rozpoczęcia procesu w Barcelonie, światowej sławy piosenkarka Shakira doszła do porozumienia z hiszpańską prokuraturą w sprawie oskarżeń o niezapłacenie podatków.

W poniedziałek, tuż przed rozpoczęciem rozprawy, Shakira przybyła do sądu w Barcelonie. Zostało ogłoszone, że artystka zawarła ugodę z prokuraturą, co skutkuje zapłatą grzywny w wysokości 50% domniemanego długu podatkowego, czyli 7,3 miliona euro. Dodatkowo, Shakira zgodziła się na zapłatę kolejnej grzywny, 438 tysięcy euro, aby uniknąć grożącej jej kary więzienia.

Zdaniem prokuratury, Shakira powinna była zapłacić 14,5 miliona euro podatku w Hiszpanii w omawianym okresie, argumentując, że artystka spędziła w kraju ponad połowę każdego z tych lat i zakupiła nieruchomość w Barcelonie, która służyła jako jej dom rodzinny. Śledczy zarzucali artystce celowe ukrywanie dochodów w rajach podatkowych i domagali się ośmiu lat więzienia oraz zwrotu należności. Aby poprzeć zarzuty, wezwano do zeznań 117 świadków, w tym fryzjerów, techników studyjnych i instruktorów tańca, którzy współpracowali z Shakirą w tym czasie.

Shakira konsekwentnie odrzucała zarzuty, podkreślając, że nie mieszkała wówczas w Hiszpanii i prowadziła „koczowniczy tryb życia” związany z jej karierą muzyczną. Twierdziła również, że już uregulowała należne podatki, w tym trzy miliony euro odsetek.

Piosenkarka stoi również przed drugim procesem podatkowym w Hiszpanii, dotyczącym niezapłaconych 6,7 miliona euro za rok 2018. Prokuratura oskarża ją o przekierowywanie pieniędzy do spółek w rajach podatkowych zamiast płacić podatki w Hiszpanii, gdzie według nich mieszkała i generowała dochody międzynarodowe.

Ta ugoda z prokuraturą może być postrzegana jako próba rozwiązania skomplikowanej sytuacji prawnej Shakiry, jednocześnie pozwalając jej skupić się na karierze zawodowej i życiu osobistym.