PolskaSędzia Piotr Gąciarek niedopuszczony do orzekania. “Przejaw anarchii i bezprawia”

Sędzia Piotr Gąciarek niedopuszczony do orzekania. “Przejaw anarchii i bezprawia”

Sędzia Sądu Okręgowego w Warszawie Piotr Gąciarek nie został dopuszczony do orzekania – wynika z odpowiedzi, jaką otrzymał od prezes tego sądu. W piątek przekazał, że wystąpił do sądu o przymusową egzekucję orzeczenia sądu pracy, który wcześniej dopuścił go do orzekania. – System państwa prawnego polega na tym, że wyroki sądów podlegają wykonaniu. Jeżeli prezes największego sądu w Polsce ignoruje to, to jest to przejaw anarchii, bezprawia i łamania prawa – powiedział w sobotę w rozmowie z reporterką TVN24 sędzia.

Sędzia Piotr Gąciarek niedopuszczony do orzekania. “Przejaw anarchii i bezprawia”

“A więc wszystko jasne. Wola polityczna Zbigniewa Ziobry ponad prawo i orzeczenia sądów. Smutne to. Ale nie odpuszczę ani na trochę. Wystąpiłem do sądu o przymusową egzekucję orzeczenia sądu pracy” – napisał w piątek na Twitterze sędzia Gąciarek i zamieścił zdjęcie pisma od prezes Sądu Okręgowego w Warszawie Joanny Przanowskiej-Tomaszek, w którym informuje, że w sprawie dopuszczenia go do czynności służbowych podtrzymuje swoje pismo z 5 sierpnia. W dokumencie tym pisała o nieprzywracaniu go do obowiązków służbowych do czasu, aż sprawa jego zawieszenia zostanie rozstrzygnięta przez nową Izbę Odpowiedzialności Zawodowej Sądu Najwyższego.

“Jednocześnie zaznaczam, że na Pana wniosek sprawa w Izbie Odpowiedzialności Zawodowej, w której obrońcy złożyli zażalenie na uchwałę Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego z dnia 24 listopada 2021 r., a która wyznaczona była na dzień 20 września 2022 r. została odroczona bez terminu” – czytamy w liście prezes do sędziego Gąciarka.

W sobotę w rozmowie z TVN24 sędzia Gąciarek powiedział, że prezes warszawskiego sądu okręgowego “po prostu powiedziała “nie, bo nie”, podtrzymuje swoje stanowisko wcześniejsze”. – Co najbardziej szokujące w tym piśmie, pani prezes Przanowska-Tomaszek w ogóle się nie odnosi do tego, że istnieje orzeczenie sądu pracy. Dla niej to nie istnieje – zaznaczył.

Jak mówił, tak samo był w jego wcześniejszym przypadku, gdy już miał nieprawomocne orzeczenie podlegające wykonaniu. Dodał, że podobnie było w przypadku sędziego Igora Tulei.

– System państwa prawnego polega na tym, że wyroki sądów podlegają wykonaniu. Jeżeli prezes największego sądu w Polsce ignoruje to, to jest to przejaw anarchii, bezprawia i łamania prawa – ocenił warszawski sędzia. – W zasadzie to mógłby ten prezes powiedzieć, że “zamykam sąd, tu się nie przestrzega wyroków, nie będziemy bawić się w sąd” – dodał.

Sędzia Gąciarek w środę stawił się w warszawskim sądzie, gdzie złożył pismo z żądaniem przywrócenia go do pracy, powołując się na wydane przez sąd pracy postanowienie zabezpieczające z czerwca o dopuszczeniu go do orzekania. W poniedziałek Sąd Okręgowy Warszawa-Praga oddalił zażalenie na to postanowienie. Tym samym decyzja o dopuszczeniu sędziego do orzekania stała się prawomocna.

Wybrane dla Ciebie