Rolnicze rewolucje. Polska na progu ogólnopolskiego strajku

Polska stoi u progu wyjątkowego zjawiska – w najbliższą środę, 20 marca, blisko 500 punktów w kraju stanie się areną protestów rolników, zorganizowanych pod egidą Ruchu Młodych Farmerów oraz Rady Krajowej NSZZ Rolników Indywidualnych “Solidarność”.

Wyznaczony na ten dzień Ogólnopolski Strajk Generalny ma być wyrazem determinacji rolników, którzy domagają się pełnego spełnienia ich postulatów. “Nie poddamy się jako rolnicy, dopóki nasze postulaty nie zostaną w pełni zrealizowane” – deklarują związkowcy, sygnalizując początek ruchu oporu przeciwko obecnym regulacjom.

Zamieszczone w internecie mapy blokad świadczą o ogromie zaplanowanych protestów, z kilkunastoma punktami zlokalizowanymi na drogach dojazdowych do Warszawy, co może spowodować znaczące utrudnienia w ruchu. Szczególnie duże zakłócenia przewiduje się na ulicach Krakowa, gdzie małopolska policja apeluje o korzystanie z komunikacji publicznej. Protesty rolników rozciągną się również na tereny Śląska, Pomorza oraz innych regionów Polski, z potencjalnymi blokadami na drogach krajowych i wojewódzkich, a także w okolicach przejść granicznych.

Podstawą niezadowolenia rolników jest Europejski Zielony Ład, wprowadzający wytyczne dla rolnictwa mające na celu osiągnięcie neutralności klimatycznej do 2050 roku. Rolnicy domagają się odstąpienia od tych przepisów, argumentując, że wprowadzenie bardziej ekologicznej produkcji oraz redukcja użycia nawozów i środków ochrony roślin o połowę stanowi dla nich nie do pokonania barierę. Protestujący wskazują również na problem napływu produktów rolno-spożywczych spoza UE, co dodatkowo osłabia ich pozycję na rynku.

Manifestacje rolników zapowiadane są jako pokojowe, z elementami pikników i rozdawaniem żywności oraz materiałów edukacyjnych. Mimo to, lokalne władze i służby porządkowe przygotowują się na ewentualne utrudnienia i zapewniają, że będą dbać o bezpieczeństwo uczestników protestów.

Niezależnie od postulatów i metod protestu, wydarzenie to bez wątpienia stanie się ważnym momentem w dyskusji na temat przyszłości rolnictwa w Polsce i w Europie. Rolnicze rewolucje, jakie rozgrywają się na naszych oczach, są wyrazem głębokiego niezadowolenia z obecnych regulacji, a ich skutki mogą mieć długotrwały wpływ na kierunki rozwoju polskiego rolnictwa.