Rewolucja w ochronie danych osobowych. Co zmienia RODO?

25 maja zaczęło obowiązywać unijne rozporządzenie o ochronie danych osobowych – tzw. RODO. To największa reforma w tym zakresie od dwóch dekad. Przepisy będą obowiązywać we wszystkich krajach Unii Europejskiej.

Zmienione przepisy to spore wyzwanie dla firm i instytucji, bo każdy, kto gromadzi i przetwarza dane osobowe, musi dostosować się do tych regulacji. –

Płaciliśmy danymi za rozmaite, darmowe usługi, więc byliśmy tylko towarem, ludzką biomasą wykorzystywaną w bardzo brutalny sposób. Wizja utraty zaufania konsumentów spowoduje, że teraz firmy będą traktowały nas z szacunkiem

podkreśla Katarzyna Szymielewicz z fundacji Panoptykon.

RODO zakłada m.in. prawo do bycia zapomnianym, czyli możliwość zażądania usunięcia informacji na swój temat.

– W przypadku kradzieży tożsamości, telefonów w sprawie sprzedaży garnków lub spamu mamy prawo żądać usunięcia danych. Jeśli tak się nie stanie, możemy złożyć skargę do Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych

tłumaczył dr Maciej Kawecki z Ministerstwa Cyfryzacji.

Za nieprzestrzeganie nowych przepisów przez podmioty gromadzące dane osobowe grożą gigantyczne kary. Przedsiębiorcy mogą zapłacić nawet 20 milionów euro.