Dziennik opublikował fragmenty maili. Brudziński w odpowiedzi napisał, że to “kłamstwo i wyssana z chorej nienawiści manipulacja” i zapowiedział kroki prawne wobec autora tekstu.
– Z korespondencji pomiędzy prezesem Polskiego Holdingu Hotelowego panem Cristescu, a panem Joachimem Brudzińskim, wiceprezesem PiS-u, wynika, że wiosną 2020 roku Polski Holding Hotelowy, a przynajmniej jego pracownicy na polecenie prezesa i w porozumieniu z nim co najmniej zarządzali remontem luksusowego mieszkania Joachima Brudzińskiego – mówi autor artykułu.
Politycy PiS-u bronią jednak Brudzińskiego.
– Artykuł jest wyssany z palca, nie ma żadnych dowodów. Z tego, co wiem autor artykułu dostał przedsądowe wezwanie, że jeżeli nie przeprosi i nie sprostuje swoich nieprawd, to będzie sąd rozstrzygał sprawę – stwierdził poseł Marcin Horała.
Posłowie PO udali się z kontrolą poselską do Polskiego Holdingu Hotelowego, po której poinformowali, że po całej sprawie nie ma żadnej faktury.
– Co oznaczałoby, że jeżeli jakiekolwiek prace zostały wykonane – mówię to w trybie przypuszczającym – to w żaden sposób nie zostały rozliczone – wyjaśnił Marcin Kierwiński.
Remont mieszkania Joachima Brudzińskiego. Polski Holding Hotelowy brał udział w pracach
Państwowa spółka miała nadzorować remont apartamentu europosła PiS Joachima Brudzińskiego w Warszawie – poinformowała “Gazeta Wyborcza”, powołując się na korespondencję polityka z prezesem Polskiego Holdingu Hotelowego.
