Przedarł się przez bramę i wjechał na płytę lotniska w Hamburgu – trwają negocjacje policji

Policja w niemieckim Hamburgu prowadzi negocjacje na lotnisku po tym, jak uzbrojony mężczyzna wjechał przez barierkę bezpieczeństwa na płytę lotniska. W samochodzie znajduje się też jego 4-letnie dziecko.

 

Jak poinformowała policja, w samochodzie są co najmniej dwie osoby, w tym dziecko.

Funkcjonariusze są w kontakcie z kierowcą, który wjechał na lotnisko w sobotę wieczorem około godziny 20:00 czasu lokalnego (19:00 GMT).

Z doniesień wynika, że żona podejrzanego zgłosiła możliwe uprowadzeni dziecka.

W oświadczeniu policja stwierdziła, że „tłem tej operacji jest spór o opiekę nad dzieckiem”.

Powiedzieli, że podejrzany dwukrotnie strzelił z broni w powietrze i wyrzucił płonące butelki z pojazdu.

Podjechał samochodem na płytę lotniska, gdzie zwykle parkują samoloty.

„Jesteśmy na miejscu z dużym kontyngentem służb ratunkowych. Obecnie zakładamy, że jest to statyczna sytuacja z zakładnikami” – podała hamburska policja na X, znanym wcześniej jako Twitter.

Na miejscu są psycholodzy, funkcjonariusze specjalizujący się w negocjacjach, a także siły specjalne – podała policja.

Wszystkie odloty i przyloty na lotnisku w północnoniemieckim mieście zostały wstrzymane.

W niedzielę wczesnym rankiem hamburska policja potwierdziła, że sytuacja ma charakter ciągły.