Protest taksówkarzy w Warszawie

W Warszawie odbył się protest taksówkarzy. Przejechali oni z parkingu przed Stadionem Narodowym do Ministerstwa Rozwoju, a następnie pod Kancelarię Premiera. Domagają się uwzględnienia ich w tarczy antykryzysowej i pomocy ze strony państwa.

Obroty spadły mniej więcej o 80 proc., bo nie ma kogo wozić, jest praca zdalna, przychodnie mają teleporady, restauracje i kluby są pozamykane

stwierdziła Agata Kamińska ze Związku Zawodowego „Warszawski Taksówkarz”.

Jesteśmy w takiej sytuacji, że brakuje nam pieniędzy na życie. Robimy po 4 kursy dziennie i trudno nam utrzymać rodzinę. Sytuacja jest bardzo ciężka. O dalszych krokach będziemy informować, mamy nadzieję, że rząd weźmie nas pod uwagę. Nie zakładamy innego scenariusza

stwierdził taksówkarz Szymon Komorowski.