Jak przekazali śledczy, zgromadzono wystarczający materiał dowodowy, a opinia biegłych mówi jednoznacznie, że sprawcą jest kierowca seicento. Wątpliwości jednak wciąż budzi to, czy kolumna rządowa jechała na sygnale. W takiej sytuacji wszystkie dowody wskazywałyby na korzyść podejrzanego.
Jak podkreślił Janusz Hnatko z Prokuratury Okręgowej w Krakowie, sprawa zakończy się skierowaniem aktu oskarżenia lub wniosku o warunkowe umorzenie śledztwa.