Prokuratura wszczęła śledztwo ws. śmierci dwóch spadochroniarek, które spadły do Bałtyku

Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie śmierci dwóch spadochroniarek, które wpadły do Bałtyku. Tragedia wydarzyła się w poniedziałek (05.08) wieczorem na wysokości kołobrzeskiego osiedla Podczele. Śledczy sprawdzą, czy doszło do nieumyślnego spowodowania śmierci spadochroniarek. Wiadomo, że kobiety w czasie skoku nie miały na sobie kamizelek wypornościowych. Towarzyszący im dwaj skoczkowie zdołali o własnych siłach dotrzeć na brzeg.

Pytanie, czy byli na taką sytuację przygotowani. Są procedury, które mówią, jak się zachować, gdy lądujemy na wodzie. Nie wiem, czy ktoś z tymi osobami te procedury omówił

powiedział Jarosław Labudda z Aeroklubu Szczecińskiego.

Wykonując skoki w rejonie akwenu wodnego należy być odpowiednio zabezpieczonym. Myślę, że gdyby mieli kamizelki wypornościowe do takiej tragedii mogłoby nie dojść

Tomasz Zawadzki z Aeroklubu Szczecińskiego.