Problemy klientów stacji benzynowej w Koszalinie. Zatankowali paliwo, ich auta zaczęły się dławić

Byli przekonani, że na stacji paliw w Koszalinie zatankowali benzynę bezołowiową. Jednak po przejechaniu niewielkiego dystansu ich auta gasły, a kontrolki pokazywały błąd silnika. – Serwis poinformował mnie, że substancja ściągnięta z baku, to nie była benzyna, tylko AdBlue – mówi pani Agnieszka, poszkodowana.

 

Klienci są zaskoczeni i już składają reklamacje.

Jak informuje biuro prasowe Orlenu, sprzedaż produktu na stacji “została natychmiast wstrzymana”, “pobrano próbki tego paliwa ze zbiornika”, a badania “potwierdziły zawodnienie partii paliwa”.