Premier w Dobczycach: o ile warunki pogodowe się nie pogorszą, sytuacja będzie opanowana.

Jestem przekonany, że – o ile warunki pogodowe się nie pogorszą – sytuacja będzie opanowana – powiedział w niedzielę wieczorem premier Mateusz Morawiecki podczas wizyty na zaporze w Dobczycach w Małopolsce. Dodał, że służby cały czas są w najwyższej gotowości bojowej.

Jak zaznaczył szef rządu, zbiornik w Dobczycach zabezpiecza kilka powiatów. Premier wymienił Bochnię, Brzesko, Proszowice i część Krakowa. Zapewnił, że dzięki dobremu zarządzaniu zrzutami wody, miejsca te są bezpieczniejsze, gdyby doszło do tragedii, takiej, jaka miała miejsce w 2010 r.

 

“Natura pokazuje coraz groźniejsze swoje oblicze i tutaj w Małopolsce, w bardzo wielu miejscach” – powiedział premier. “Bardzo dokładnie zapoznaliśmy się z sytuacją meteorologiczną, hydrologiczną i skutkami ewentualnymi związanymi z gwałtownymi ulewami, z burzami. Mamy przekonanie razem z odpowiednimi służbami, że sytuacja jest opanowana coraz lepiej” – poinformował premier.

 

Szef rządu podziękował służbom mundurowym i wojewodzie małopolskiemu Łukaszowi Kmicie za organizację i synchronizację wszystkich działań między służbami mundurowymi. Zwrócił uwagę także na pomoc sąsiedzką, która – według niego – jest nieoceniona, “jest braterską dłonią wyciągnięta do drugiego człowieka”.

 

“Tutaj w Dobczycach temat ewentualnego przyboru wód i zarządzanie wodami w tym dolnym biegu rzeki Raby jest we właściwy sposób zarządzany i dzięki temu mieszkańcy tej części Małopolski mogą spać bezpiecznie. Jesteśmy cały czas w kontakcie ze wszystkimi służbami mundurowymi, ale także technicznymi, które monitorują na bieżąco sytuację w tym województwie, w województwach także na wschód, podkarpackim, lubelskim” – powiedział.

 

Zaznaczył, że o tym, jak niszczycielska może być woda przypominają powodzie, które tutaj były rok, czy dwa lata temu. “Jestem przekonany, że – o ile warunki pogodowe się nie pogorszą – (…), to sytuacja będzie opanowana” – powiedział premier. Dodał, że służby cały czas są w najwyższej gotowości bojowej.

 

Wojewoda małopolski Łukasz Kmita poinformował, że oprócz działań związanych z pomocą konkretnym poszkodowanym podejmowane są działania wspólne z Wodami Polskimi, aby przeciwdziałać ewentualnym klęskom.

 

“Dlatego w dniu wczorajszym Wody Polskie podjęły decyzję o zwiększonym zrzucie wód, tak, aby tutaj w Dobczycach ten zbiornik mógł przyjąć ten napór wody. Kilka godzin temu widzieliśmy jak wyglądała sytuacja w okolicach Myślenic. Wiemy o tym, że ta woda spływa i właśnie tego typu zbiorniki, jak ten w Dobczycach, mają kluczową kwestię retencyjną dla Małopolski” – powiedział wojewoda.

 

Kmita zadeklarował, że wszystkie służby będą pracowały, aby minimalizować wszelkiego rodzaju ryzyka. “Ale kluczowa infrastruktura, tak jak tutaj w Dobczycach, jest dobrze przygotowana do przyjęcia wody” – zapewnił wojewoda. Przypomniał, że we 2010 r. podnosząca się woda dochodziła prawie do korony wałów. “Tutaj te działania zostały wcześniej podjęte, ten zrzut wody został dokonany” – powiedział.

 

Kmita przypomniał też, że dwa lata temu premier Morawiecki zapowiedział prowadzenie działań związanych z zapobieganiem powodziom i – według wojewody – te działania inwestycyjne zostały podjęte przez Wody Polskie. Wojewoda zauważył, że dwa lata temu w okolicach Łapanowa wylała rzeka Stradomka. “W tej chwili finalizowane są kwestie projektowe i lada moment wykonawcy wejdą na plac budowy i Łapanów zostanie – można powiedzieć – dodatkowo zabezpieczony” – poinformował.

 

Zdaniem wojewody małopolskiego premier wielką troską otacza zarówno duże metropolie, jak i mniejsze miasteczka. “Czujemy się bezpiecznie przy panu premierze Mateuszu Morawieckim” – podkreślił.

 

„W związku z tym, że musieliśmy się przygotować na nadchodzące opady i na ewentualne ryzyko, że woda będzie dopływać do zbiornika w zwiększonej ilości zaordynowane odpływy spowodowały, że w chwili obecnej jesteśmy w pełnej gotowości. Osiągnęliśmy 100 proc. rezerwy wymaganej dla przyjęcia wód powodziowych” – zapewniła dyrektor Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Krakowie Małgorzata Sikora.

 

Podkreśliła, że praca Zbiornika Dobczyckiego pokazała, że jest możliwe przeciwdziałanie skutkom powodzi porównywalnym z tymi, jakie wystąpiły w 2010 roku. „Zaordynowane odpływy w godzinach rannych będą zmniejszane” – zapowiedziała.

 

Burmistrz Dobczyc Tomasz Suś mówił, że samorządy muszą dbać o odwodnienie poszczególnych miast. Dziękował premierowi za środki, z których mogły korzystać samorządy, aby zbudować te systemy w odpowiedni sposób. „W Dobczycach jesteśmy już w trakcie procedury przetargowej i odwodnienie Dobczyc i Zarabia – części, która była najczęściej zalewana – myślę, że będzie zrealizowane już w przyszłym roku” – mówił Suś.

 

Premier przebywa w niedzielę w woj. małopolskim na terenach dotkniętych podtopieniami po tym, jak przez kilka powiatów w Małopolsce przeszły w nocy z soboty na niedzielę nawałnice, które spowodowały gwałtowne wezbranie wód w rzekach i potokach, podtopienia budynków i dróg.