Ogień objął zakład produkujący trumny, w wyniku czego spłonęły liczne budynki na terenie o powierzchni około czterech tysięcy metrów kwadratowych. Informacje na temat przyczyny pożaru oraz wysokości strat wciąż nie są dostępne.
Pożar został zgłoszony krótko przed drugą w nocy, kiedy to straż pożarna otrzymała alarm dotyczący pożaru stolarni w Łubnej. Natychmiastowe działania zostały podjęte, a na miejsce zdarzenia skierowano zastępy strażaków z pobliskich miejscowości. Niestety, po ich przybyciu pożar był już mocno rozwinięty.
Brygadier Henryk Koźlewicz, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Chojnicach, podkreślił wagę i rozmiar akcji gaśniczej. Cały zakład, w którym znajdowały się trumny oraz inne materiały, był narażony na ogień. Część budynków wykonana z nieosłoniętych elementów stalowych uległa całkowitemu zniszczeniu. Duże nagromadzenie materiałów palnych, takich jak deski i tarcica używane do produkcji trumien, przyczyniło się do szybkiego rozprzestrzenienia się ognia.
W celu opanowania pożaru konieczne było zadysponowanie dużej liczby zastępów straży pożarnej. W szczytowym momencie na miejscu pracowało aż 32 zastępy, zarówno państwowej, jak i ochotniczej straży pożarnej. Dzięki skutecznemu działaniu strażaków udało się zatrzymać pożar i zapobiec jego rozprzestrzenianiu się na inne budynki w okolicy. Na szczęście żaden człowiek nie ucierpiał w wyniku tego zdarzenia.
Niestety, przyczyna pożaru oraz wysokość strat są nadal nieznane. Dochodzenie w tej sprawie jest prowadzone, a strażacy wykonują niezbędne prace na miejscu zdarzenia. Sprawdzane jest pogorzelisko, a także prowadzone są prace rozbiórkowe. Niektóre elementy zostaną wywiezione przy użyciu ciężkiego sprzętu budowlanego. W celu zapewnienia bezpieczeństwa, droga Czersk-Łubna została tymczasowo zamknięta dla ruchu przez policję.