Ponad 200 km/h, by zdążyć do szpitala. Śląscy policjanci ekspresowo eskortowali przyszłą mamę

Do dyżurnego Komendy Miejskiej Policji w Katowicach zadzwonił przejęty mężczyzna, który poprosił mundurowych o pomoc w niecodziennej sytuacji. Mężczyzna wiózł samochodem rodzącą żonę do szpitala i obawiał się, że nie zdążą dojechać tam na czas, gdyż trwała już akcja porodowa. Ich samochód poruszał się autostradą A4 w kierunku Rudy Śląskiej. A liczyła się dosłownie każda minuta.

Po informacji przekazanej od dyżurnego, mundurowi jadący nieoznakowanym radiowozem dogonili osobową skodę i na sygnałach eskortowali samochód z rodzącą kobietą, aż pod sam budynek szpitala w Gliwicach. 10 minut po dotarciu rodziny na miejsce, na świat przyszedł cały i zdrowy chłopczyk – Wiktor.