Polskie medalistki olimpijskie muszą zapłacić podatek od mieszkań? Ministerstwo Finansów zabrało głos

Nagrody pieniężne za medale olimpijskie są zwolnione z PIT, ale dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej ma inne zdanie na temat nagród rzeczowych. Czy to oznacza, że nasze sportsmenki będą musiały ponieść dodatkowe koszty? Zapytaliśmy o to w Ministerstwie Finansów.

Zgodnie z art. 21 ust. 1 pkt 40a ustawy o PIT, nagrody pieniężne wypłacane przez Polski Komitet Olimpijski są zwolnione z podatku dochodowego. Problem pojawia się przy nagrodach rzeczowych, takich jak mieszkania, diamenty czy vouchery. Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej stwierdził, że zwolnienie dotyczy tylko nagród pieniężnych, co oznacza, że nagrody rzeczowe mogą być obciążone podatkiem od darowizny, sięgającym nawet 20 proc.

 

Wszystko rozbija się o słowo “wypłacane”. O ile bowiem nagrody pieniężne rzeczywiście są wypłacane, to trudno już powiedzieć tak o mieszkaniu, diamencie, voucherze na wycieczkę czy obrazie. A również takie nagrody dla medalistów przewidział PKOl. W tym przypadku w grę wchodzi nawet nie 10-proc. podatek od nagród, ale znacznie wyższy podatek od darowizny od osób trzecich. To może być nawet 20 proc.

 

 

Ministerstwo Finansów zwraca uwagę, że pytanie dotyczące nagród niepieniężnych “nie określa stanu faktycznego ani ram prawnych, w ramach których nastąpi przekazanie olimpijczykom nagród”. Resort dodaje, że “opodatkowaniu podatkiem dochodowym podlegają zatem wszelkiego rodzaju dochody uzyskane przez podatnika”. Istnieje możliwość zaniechania poboru podatku przez Ministra Finansów, jak miało to miejsce w przypadku Olgi Tokarczuk, ale na razie nie ma decyzji w tej sprawie.