Policjant nie patrząc na konsekwencje wszedł do płonącego mieszkania

Odwagą i odpowiedzialnością wykazali się policjanci gorzowskiej „patrolówki”, którzy nie bacząc na zagrożenie weszli do płonącego mieszkania jeszcze przed przyjazdem straży pożarnej. Z mieszkania wydobywał się gęsty dym. Na szczęście okazało się, że w środku nikogo nie było.

W niedzielę (18 sierpnia) dwoje funkcjonariuszy st. post. Adam Załuski oraz post. Adrianna Szlendak jadąc na interwencję zostali zaalarmowani przez jednego z przechodniów. Ten wskazał na okna budynku na jednym z osiedli w Gorzowie Wlkp. skąd wydobywały się kłęby gęstego dymu. Przed budynkiem stało kilkanaście osób. Jedna z nich twierdziła, że w mieszkaniu ktoś może być.

Kiedy mundurowi wbiegli na piętro i zapukali do drzwi nikt nie otwierał. Mając świadomość, że w mieszkaniu może znajdować się osoba potrzebująca pomocy nie zastanawiali się ani chwili i wyważyli drzwi. Wykazali się przy tym ogromną odwagą, gdyż po wejściu do wnętrza mieszkania płomienie ognia i dym zagrażały ich życiu i zdrowiu. Na szczęście po sprawdzeniu pomieszczeń w środku nikogo nie było. Chwilę później z pomocą przyjechali strażacy, którzy ewakuowali mieszkańców bloku.

Na miejsce skierowano policjantów, którzy zajęli się zbieraniem i zabezpieczaniem dowodów teraz śledczy będą ustalać przyczyny i okoliczności tego zdarzenia.